Czas czytania:4 Minuty, 49 Sekundy

Ostatnia aktualizacja wpisu: 2022-10-06

Kuchnia jordańska to kuchnia typowa dla Bliskiego Wschodu, jednak znacznie mniej słynna niż kuchnie turecka czy libańska. Wśród kulinariów tego kraju odnajdziemy popularne potrawy kuchni egipskiej, libańskiej, tureckiej, a nawet irackiej, która zawędrowała do Jordanii wraz z uchodźcami wojennymi.

Kuchnia Jordańska – Bliski wschód na wyciągnięcie talerza

Jak w całym regionie po posiłku zawsze serwowane jest pieczywo – najbardziej znany rodzaj to „khubz”, czyli pita, płaski chlebek ze specjalną „kieszenią”, na różne dodatki. Kolejnym gatunkiem chleba jest „szrak”, który nam bardziej kojarzyć się może z wyglądu z wielkim naleśnikiem, pieczonym na gorącej, suchej blasze lub najbardziej tradycyjne – na gorącym kamieniu.

Podobny jest „tabun”, również bardzo cienki. To właśnie ten ostatni rodzaj pieczywa najczęściej sprzedawany jest na ulicznych stoiskach, wypełniony humusem, falafelem lub mięsem podobnym do popularnego w Polsce kebabu (to ostatnie danie to „szawarma”).

Do „mezze” (przystawek) prócz zwykłego chleba serwowane są też placki „manakeesh”. To płaskie chlebki typu „khubz”, obficie przyprawione tymiankiem i sezamem, niekiedy wymieszane z odrobiną sera owczego lub mięsa mielonego. Same placki „manakeesh” są często jedzone na śniadanie.

Mezze – najpierw przystawka potem główne danie

Należy wiedzieć, że każdy większy posiłek powinien rozpocząć się od podania różnych przystawek, zwanych „mezze” lub „mukabbilat”. Czasem tych przeróżnych dań, serwowanych nieraz w dziesiątkach niewielkich miseczek, może być tak dużo, że wystarczą za cały posiłek. Jako „mezze” podać możemy różne gatunki oliwek czy występujące w wielkiej różnorodności pikle (kiszone i marynowane warzywa). Serwowane są właściwie zawsze dwie wspaniałe pasty: humus (gładka pasta z gotowanej ciecierzycy z tahini, czosnkiem, oliwą i przyprawami) oraz „baba ghanusz” (pasta z pieczonego bakłażana i sezamu), mogą pojawić się też kulki z masy ze zmielonej i smażonej na głębokim tłuszczu ciecierzycy, to jest falafel.

Na stole pojawia się też często „full”, czyli gotowany bób z różnymi dodatkami, jak zioła, oliwa, kumin, zielona pietruszka, cebula i koniecznie sok z cytryny. Innym popularnym daniem są „kibbeh”, czyli miniaturowe krokiety z kaszy bulgur i jagnięciny, smażone na głębokim tłuszczu. Koniecznie powinna pojawić się sałatka „tabbouleh”, którą przygotowuje się z siekanej zielonej pietruszki z pomidorami, miętą, cebulą i kaszą bulgur, przyprawia oliwą, sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Inną sałatką podawaną w Jordanii jest „fattoush”. Występuje ona w licznych krajach arabskich i Turcji, ale ma wiele odmian regionalnych. Przygotowywana jest z liści sałaty oraz z innych warzyw z dodatkiem porwanego na kawałki chleba pita, do tego koniecznie się listki mięty i sok z owoców granatu.

Co po przystawkach?

Jeśli po spróbowaniu wszystkich „mezze” wystarczy nam apetytu na dalsze dania, możemy wybierać spośród wielu różnorodnych, sycących potraw. Najbardziej znanym jordańskim daniem, wywodzącym się z kuchni koczowniczych Beduinów, jest „mansaf”. Przygotowywany tradycyjnie na specjalne okazje, jak wesela, pogrzeby czy święta religijne, dziś może być także zamawiamy w lepszych restauracjach. Danie powinno być podane w formie dużej góry gotowanego ryżu z wyłożoną na wierzchu pieczoną jagnięciną (ewentualnie kurczakiem), polaną kwaśną śmietaną lub jogurtem; całość przyprawiona jest prażonymi orzeszkami piniowymi oraz różnymi ziołami.

Zgodnie z tradycją „mansaf” powinno spożywać się ze wszystkimi uczestnikami posiłku z jednej wielkiej misy, bez użycia sztućców – jedynie prawą dłonią. Nieco podobnym daniem jest „makluba”, co oznacza „do góry nogami”. Nazwa odwołuje się do sposobu przyrządzania i podawania potrawy. Przygotowana jest warstwami, na dnie są to najczęściej smażone pomidory i inne jarzyny, koniecznie bakłażany, a także mięso z kurczaka w niewielkich kawałkach, a następnie gotowany ryż.

Po ugotowaniu garnek z kurczaka w niewielkich kawałkach, a następnie gotowany ryż. Po ugotowaniu garnek odwraca się do góry dnem, wysypuje całe danie na półmisek – w ten sposób ryż znajduje się na samym dole, a soki z warzyw i mięsa wnikają między jego ziarna. Inne dania to na przykład „koosa”, czyli nadziewane ryżem, a czasem mięsem, duszone cukinie.

Najlepszy deser na koniec

Po sutym posiłku możemy zabrać się za desery. Bardzo często są to po prostu świeże owoce sezonowe. Jeśli podany zostanie inny deser, na pewno będzie to jakiś rodzaj bakławy. To niezwykle słodkie ciastko, przygotowane z listkującego się ciasta francuskiego, przedzielonego warstwami masy z różnych rodzajów orzechów, obficie zalane słodkim syropem lub miodem. Bakława powinna być pokrojona na charakterystyczne, wąskie kawałeczki, najlepiej na skos.

Serwowany jest też swoisty sernik – „kunafa”. Cienkie warstwy ciasta, między którymi jest nadzienie serowe, mogą być zastąpione cieniutkim, słodkim makaronem. Na wierzchu zabarwione na pomarańczowo ciastko powinno być posypane siekanymi pistacjami. Kolejne bardzo słodkie ciasto to „katayef”. Miniaturowe ciasteczka wyrabia się ze zwiniętego w rulon i pociętego na małe kawałeczki ciasta podobnego do naleśnikowego, wypełnionego słodkim kremowym nadzieniem i pistacjami. Ten rodzaj deseru tradycyjnie serwowany jest przede wszystkim w miesiącu muzułmańskiego postu – ramadanu.

Natomiast do popularnych napojów zalicza się czarną herbatę. Najczęściej serwowana jest na całym Bliskim Wschodzie w miniaturowych, pękatych szklaneczkach. Parzona od razu z dużą ilością cukru, a niekiedy z dodatkiem mięty, rzadziej szałwii. Kawę parzy się po turecku, czyli w specjalnych garnuszkach z długą rączką, w których mielona kawa z gorącą wodą muszą zostać kilkakrotnie doprowadzane prawie do wrzenia. Inny, typowy zwłaszcza dla Beduinów sposób przyrządzania kawy to „gahwa sada” – nie jest tak mocna jak parzona po turecku, a serwuje się ją w małych czarkach z dodatkiem kardamonu. Typowym dla Jordanii napojem jest „shaneeneh”, czyli lokalna odmiana tureckiego ajranu czy też jogurtu typu greckiego, przygotowana z mleka koziego – ten dziwny napój nie każdemu przypadnie do gustu. Po za tym często pije sie soki owocowe, chętnie zwłaszcza lemoniadę z listkami mięty. Typowym napojem w okresie ramadanu jest sok z moreli. Jeśli chodzi o alkohole, to w Jordanii, jako kraju wiernemu muzułmańskiej tradycji, nie pija się ich zbyt często. Co prawda, są tu wytwarzane wina, jest nawet kilka browarów warzących piwo, ale nie są to ani wysokiej jakości wyroby, ani też nie są powszechnie serwowane i dostępne. Tradycyjnie produkowano tu od dawna inny, dużo mocniejszy alkohol – arak, czyli anyżowy destylat z winogron, o bardzo wysokiej zawartości alkoholu, najczęściej znacznie powyżej 50%. Możemy też trafić na raki (rakiję), wytwarzaną jako destylat z przefermentowanych owoców.

Wpis dodany przez:

Eliza z obcasywsieci.pl

Od 2012 roku dzieli się wiedzą i pasją z internautami. Absolwent Wyższej Szkoły Ekonomii i Innowacji. Doświadczony pedagog z ciekawymi przemyśleniami dotyczącymi różnych sfer życiowych. Publikuje na obcasywsieci.pl od 2014

Kliknij na gwiazdkę i oceń!

Średnia ocena / 5. Liczba głowsów:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni wpis Kokon niemowlęcy – jak skompletować zestaw?
Następny wpis Gruzja kultura, tradycje i obyczaje
Total
0
Share