Troszkę historii…
Na początku była jednoczęściowa bielizna męska w postaci śpiochów z guzikami od krocza do szyi.Dwuczęściowe komplety złożone z majtek i koszulek pojawiły się dopiero w 1901 roku, lecz wycięcia w serek uznane zostały za grzeszne, ponieważ „odsłaniały zbyt dużo ciała”. Zmodyfikowano więc koszulki, wprowadzając okrągły kołnierzyk i krótkie rękawki.Uzyskana w ten sposób całość przypominała literę T – stąd nazwa „T – shirt”.
W latach dwudziestych ubiegłego wieku t-shirt wciąż wzbudzał wiele kontrowersji i wiązano go nierozerwalnie z sex-appealem.Był on wówczas jednokolorowy i nosili go wyłącznie mężczyźni i dzieci. Prawdziwy przełom przyniósł 1951 rok, gdy we filmie „Tramwaj zwany pożądaniem” wystąpił Marlon Brando w rozerwanym t-shircie, ukazującym jego nagi tors.W tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych sprzedano sto osiemdziesiąt milionów koszulek.Podobne emocje wywołała później postać Jamesa Deana oraz Paula Newmana, występujących na kinowym ekranie w obcisłych t-shirtach, podkreślających ich muskulaturę. W latach sześćdziesiątych reklama dostrzegła w koszulkach powierzchnię dla swoich celów i karierę rozpoczęły t-shirty z nadrukami, rysunkami i znakami firmowymi.Równolegle zaczęło wykorzystywać je wojsko do podkreślenia odrębności żołnierzy – na ich koszulkach pojawiły się tabliczki z nazwiskami, dystynkcjami oraz numerami jednostek.Dziesięć lat później ruchy hipisowskie i punkowskie pomogły im stać się przebojem mody młodzieżowej – uniwersalnym strojem dla obu płci. Głównymi ośrodkami popmodowymi, lansującymi t-shirty jako absolutne objawienie były Londyn i Nowy Jork.Koszulki stały się wówczas środkiem przekazu treści ideologicznych – zaczęto manifestować za ich pomocą własne poglądy społeczne, polityczne, religijne, artystyczne, a nawet prowokować tekstami o treściach seksualnych.W latach osiemdziesiątych t-shirtami zainteresował się między innymi sam Giorgio Armani, który do dzisiaj zakłada je do wyrafinowanych marynarek. Od wielu lat koszulki w kształcie litery „T” znajdują się w szafach dzieci, kobiet, biznesmenów, studentów, sportowców czy emerytów i wydają się nieodłączną częścią życia codziennego.

Dla każdego coś innego …
Warto pamiętać, że każdy t-shirt posiada nieco inne przeznaczenie i adresata.T – shirt w jaskrawym kolorze i dużą aplikacją będzie odpowiedni dla dziecka na czas zabawy, spaceru, wakacji czy snu.Często nie jest on jednak mile widziany przez szkolnych nauczycieli czy instruktorów tańca, ponieważ prowadzenie lekcji z pstrokatym tłumem dzieci powoduje szybsze zmęczenie wzroku i rozproszenie wśród uczniów, którzy wpatrują się wzajemnie w swoje części garderoby zamiast skupić się na zajęciach. Poza tym pamiętajmy, iż dziecko poprzez swój strój wyraża szacunek wobec uczących go pedagogów.Warto więc zadbać o umiar w aplikacjach i wzorach – koszulka może mieć np. wydrukowane cyfry czy logo w bocznym miejscu.Zwracajmy zawsze uwagę na materiał, z którego została wykonana koszulka – duża ilość bawełny zapewni dziecku większą wygodę podczas jej noszenia oraz będzie zdrowa dla jego ciała.
Sekretarka w poważnej firmie nigdy nie odważyłaby się założyć koszulki z aplikacjami do pracy, ponieważ swoim wyglądem wyrażałaby brak profesjonalizmu i szacunku dla wykonywanej pracy, klienta czy szefa.Oczywiście, istnieją zawody, w których można pojawić się w pracy w t-shircie. Są to najczęściej agencje reklamowe, artystyczne, stacje radiowe (pod warunkiem, że prezenter nie przeprowadza wywiadu z gościem!), firmy informatyczne (graficy pracujący cały dzień przed monitorem komputerowym) czy inne miejsca pracy, w których nie zachodzi bezpośredni kontakt pracownika z klientem.Na przeciwległym biegunie znajdują się zawody ściśle związane z kontaktami międzyludzkimi,a więc pracownicy banków,prawnicy,psycholodzy, nauczyciele i inni, którzy poprzez swój wygląd komunikują swoją fachowość i powagę w podejściu do ludzi.Odrębną grupę zawodową stanowią pracownicy służby zdrowia,którzy często zakładają jasne t-shirty pod fartuch – pełni on wówczas rolę dopełniającą,a nie dominującą. Poprzez właściwe dobranie barwy koszulki do swojej cery i koloru fartucha mogą chociaż w minimalnym stopniu podkreślić atuty swojej urody i troszkę odróżnić się od swoich współpracowników.
Nikogo nie dziwi, że starsze panie najczęściej sięgają po jasne, pastelowe i popielate koszulki, a młode kobiety zakładają młodzieżowe t-shirty z nadrukami czy rysunkami. Nie jest to błędem, choć zależy od okoliczności.
Fitness i taniec
Kolor i aplikacje (lub ich brak) na koszulce pełnią rolę komunikatu dla otoczenia. Można poprzez odpowiedni t-shirt wyrazić swój bunt, wrażliwość, ekscentryczność czy zachowawczość. Wielu tańczących szuka t-shirtów z napisami „dance”, grafiką puent i innych symboli nawiązujących do świata tańca. Pozostali lubią zakładać klasyczne koszulki lub t-shirty ze śmiesznymi czy odważnymi tekstami, dodając sobie w ten sposób energii. Z kolei instruktorzy fitness sięgają najczęściej po wygodne bokserki w ostrych barwach, bez rękawów lub koszulki odsłaniające pępek, by zapewnić sobie maksymalną wygodę,modny look i przewiewność.
Na koniec małe przypomnienie–czytajmy metki umieszczone wewnątrz t – shirtów. Postępowanie zgodnie z instrukcją na metce pozwoli nam dłużej cieszyć się ulubioną koszulką i uchroni przed jej nadmiernym rozszerzeniem bądź skurczeniem po praniu w pralce.W przypadku aplikacji na koszulkach, prasować je należy zawsze na lewej stronie